Nastapil kryzys. Nagle bardzo zaczelo brakowac mi pieczywa. Poczatkiem bylo chyba kupno sledziowych roladek, ktore nijak nie smakuja z waflami ryzowymi.
Jak do tej pory moje dwie proby upieczenia chleba bezglutenowego spelzly na niczym. Chleb byl zbity i kruchliwy. zmodyfikowalam wiec przepis na pikantne ciasto, ktory z powodzeniem stusuje juz dluzszy czas. Przepis wkrotce.
Ciastochlebek smakuje inaczej niz chleb, ale jest bardzo szybki w wykonaniu i sprawdza sie ze sledziem :)
Skladniki:
- 3 jaja
- 3/4 szklanki pelnoziarnistej mieszanki mak bezglutenowych
-1/4 szklanki zmielonych migdalow
- 1 marchewka starta na drobnych oczkach (opcjonalnie)
- kilka lyzek oliwy z oliwek
- sol i inne przyprawy, jakie lubimy. Ja dodaje "mieszanke balkanska"
Wykonanie:
Jaja i oliwe zmiksowac.
Powoli dodac make wymieszana z proszkiem do pieczenia, marchewke i migdaly.
Posolic i przyprawic.
Wylac ciasto do foremki wylozonej papierem do pieczenia.
Piec w temp. 180°C okolo 40 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz