Mięsa mielonego
gotowego i produktów wykonanych z niego nie kupuje.
Sama jednak
mielone robie i przemycam w nich rzeczy, których dzieciaki pod inna postacią
nigdy nie wzięłyby do ust, a które ja chcę, żeby dostały się do ich żołądków. Najczęściej
chodzi o rożne warzywa i inne zdrowotności. Dziś kapusta a także amarantus i quinoa.
Wyszły
przepyszne!
Składniki:
- cebula
- kilka liści
kapusty
- płatki amarantusa
- kilka łyżek
ugotowanej na sypko komosy ryżowej (quinoa)
- jajko
- przyprawy
- olej do smażenia
Wykonanie
banalne.
- Wszystko (oprócz
jajka i płatków amarantusa oraz oczywiście oleju do smażenia) mielemy razem w
maszynce.
- Do masy
dodajemy teraz jajko, przyprawy oraz płatki amarantusa zamiast bulki tartej. Ma
być nadal bezglutenowo.
- Formujemy kulki
i smażymy.
Podajemy, z czym
lubimy i cieszymy się, ze dzieciaki zajadają oprócz mięsa cebule, kapustę,
amarantusa i quinoe :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz